poniedziałek, 18 marca 2013

nowe wybryki

Pamiętacie, jak robiło się bąbelki w napojach, gdy dostawało się do nich rurkę? Tońko robi właśnie tak bez rurki, kiedy pije coś z kubeczka (najczęściej espresso).
Oprócz tego opanował nową sztuczkę: podpełza do mnie, pokazuje, że chce mleka, po czym rzuca się na cyca leżąc na brzuchu. Je tak zaledwie przez kilka sekund, bo zatyka sobie nosek i brak mu powietrza, ale jest z siebie bardzo dumny.
Ja natomiast zauważyłam, że czarne spodnie, seksownie opinające mnie przed ciążą, zaczęły na mnie wisieć. Skoro marzenia się spełniają i jestem już super chuda, to bardzo proszę, żebym teraz urosła jakieś dwadzieścia centymetrów. A, i niech mój tyłek samoistnie podpełznie w górę, bo dziwnie wisi, a na ćwiczenia siły brak.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miłego dnia!